Długopis, który polecam do wykonywania śladów eksploatacji, jest żelakiem – do nabycia w kiosku lub sklepie papierniczym. Nie będę omawiał sposobu jego użycia, ponieważ zdjęcia doskonale to ilustrują. Oprócz tego, że jest łatwiejszy do zastosowania niż farbka i wykałaczka, to i jego cena (2,7 zł.) powinna zachęcić wielu modelarzy do eksperymentu. Część tuszów rozmazuje się, co też może okazać się korzystne.
Przy kupnie proście sprzedawcę o „rozpisanie” wkładu, ponieważ zdarzają się egzemplarze zaschnięte „śmiertelnie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz